Dzień 3: Pociągi, wino i dobre rady lokalnych mieszkańców

Opanowawszy drobną panikę związaną z lekkim opóźnieniem na skutek niesubordynacji, podróżnicy wskakują na pokład pociągu zmierzającego do miasta Uście nad Łabą i spotykają dwóch lokalnych przewodników pochodzących z północnych Czech – Michala i Janka. Dzielą się oni z nimi swoją wiedzą na temat najlepszych atrakcji, jakie ich ojczyzna ma do zaoferowania turystom. Kolejnym przystankiem na trasie jest winiarnia Porta Bohemica, której piwnice i winnice prezentuje podróżnikom jej właściciel Karel. Podróżnicy poznają kolejne, przydatne podczas biesiadowania wyrażenie w wersji czeskiej: „Do dna!”. Zbyt duża ilość alkoholu na pusty żołądek to recepta na katastrofę, więc Jiři pokazuje uczestnikom wyprawy, jak rozpoznać na trasie przyjazne dla rowerzystów restauracje. Dowiadują się oni od niego również, jakie korzyści dla zdrowia ma rozpoczęcie rowerowej przejażdżki od wypicia piwa. Pod koniec dnia zachwycają się pięknym widokiem z wieży katedry św. Stefana w Litomierzycach, a następnie zasypiają snem sprawiedliwego. Ta trasa jest idealna dla koneserów wina i miłośników przyrody. Kolejny punkt programu to odwiedziny w fortecy Terezin po drodze do Mielnika.